W średniowieczu monopol na prawdę uniwersalną miało papiestwo. Każdego, kto ośmielił się zakwestionować słuszność owych doktryn wygłaszając obrazoburcze sądy, posądzano o herezję, a jego los trafiał w ręce inkwizytorów. Czy dziś, kiedy podstawowym prawem obywateli cywilizowanych państw jest wolność słowa i przekonań, takie wyznanie może szokować czy chociażby dziwić?
A jednak może. Tym bardziej, że Główny Heretyk w Polsce, nie wzbraniając się przed wypowiadaniem nawet bardzo śmiałych poglądów, niejednokrotnie próbuje znaleźć dla nich uzasadnienie w tekstach filozoficznych, teologicznych i historycznych.
Czy żyjemy w świecie, w którym granica między herezją a prawdą uniwersalną jest płynna? Czy to, co dziś jest dekalogiem społeczeństw, jutro stanie się heretyckim manifestem?
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.