Tarot praktyka mistrza - Okładka książki

Tarot praktyka mistrza

  • nakład wyczerpany
  • ISBN: 83-86737-02-6;
  • Cena katalogowa: 21.10 zł;
  • Oprawa: miękka;
  • Format: 14,5 x 20,5 cm;
  • Data ostatniego wydania: 2001;
  • Nr wydania: I;
Janusz Nawrocki
NW-Ewelina Kuryłowicz
0
1

W ezoteryce występują dwa typy wiedzy, które adept może posiąść: wiedza żywa i wiedza martwa. Stąd bardzo ważnym elementem nauki i rozwoju jest praktyka. Książka ta, napisana przez znawcę tematu i wspaniałego tarocistę zawiera w sobie bogactwo wiedzy zweryfikowanej przez samo życie. Opisuje rzeczywiste sytuacje i problemy, z którymi zetknął się mistrz w swojej pracy i poddaje je pod osąd adeptom tarota wstępującym na drogę do mistrzostwa.

Fragment: Istota wróżenia Przez czas jaki zajmuję się Tarotem, nieraz spotkałem się z opinią, że nie powinno się wróżyć za pomocą kart, bowiem są one niebezpieczne, a nawet szatańskie. Wydaje mi się, że lęk przed Tarotem prawdopodobnie wziął się z tego, że symbolika zawarta w kartach często wydobywa z naszej podświadomość informacje, które nie zawsze chcemy sobie uświadomić. Praca z kartami prowadzi do rozważań, które nie zawsze kończą się wnioskiem zgodnym z obowiązującymi wartościami i przekonaniami. Jak wiemy, zazwyczaj omijamy tematy, które są dla nas kłopotliwe. Obawa przed wróżeniem może mieć swoje korzenie w niezrozumieniu złożoności procesu wróżenia. Psychologowie obecnie stosują różne testy psychologiczne, aby wgłębiać się w świat drugiego człowieka i nikogo to nie dziwi. Wróżbici także stosowali od dawna podobne instrumenty, a Tarot jest jednym z nich. Może założenia w ich komponowaniu są inne i także inne są kryteria sprawdzania ich rzetelności, lecz cel jest ten sam – pomóc człowiekowi. Moim zdaniem za dużo rozwodzimy się nad wartością instrumentu, a za mało nad kompetencjami ludzi, którzy go stosują. Najlepszy test psychologiczny może spowodować tyle szkody co Tarot, jeżeli znajduje się w rękach nieodpowiedzialnych i niekompetentnych ludzi. Moim zdaniem są dwa modele wróżenia: model bierny i model aktywny. Zwykle kojarzy się wróżenie z modelem biernym: obrazem przerażonego klienta oraz wszechmogącego i wszechwidzącego wróżbity, który odsłania jego przeszłość, teraźniejszość, przyszłość i coś jeszcze. Klient pyta, a wróżbita mówi. Bardziej przypomina to wróżbę Cygana. Wróżący przepowiada różne zdarzenia, które w większym lub mniejszym stopniu będą się potwierdzać, a klienta zostawia się z tymi informacjami samego. Jest to wróżbiarstwo! Niejeden wróżbita lubi zrobić wokół siebie otoczkę tajemnicy i wszechmocy, niemniej nie pomylmy opakowania produktu z samym produktem. Owszem jest to jedna z możliwości, którą daje Tarot w rękach osoby posiadającej chociaż trochę rozwinięty dar jasnowidzenia lub wiedzę, jak korzystać z kart. Lecz tak naprawdę modelem biernym nie możemy nazywać wróżenia z kart Tarota. Bowiem nie możemy za pomocą tego modelu wydobyć z tego instrumentu całej gamy możliwości, które on ze sobą niesie. Podstawowym celem wróżenia za pomocą kart Tarota jest pomaganie ludziom w zrozumieniu doświadczeń, które mają miejsce w ich życiu i w miarę możliwości pokazanie nowego wymiaru możliwości, które się ujawniają dzięki temu, że ludzie mają więcej wiedzy dzięki owym doświadczeniom. Model aktywny zakłada, że wydobywanie z kart Tarota informacji jest początkiem całego procesu, który ma na celu pomóc ludziom zrozumieć proces, jaki przeżywają w danym momencie. Dlatego model aktywny wymaga od wróżącego ciągłego doskonalenia siebie i zdobywania wiedzy. Wróżąc za pomocą kart Tarota powinniśmy zwracać uwagę na to, aby nie ograniczać się tylko do przewidywania pewnych zdarzeń lub ujawniania ukrytych informacji Wróżenie za jego pomocą jest wielowymiarowe i tak powinniśmy je traktować. Wróżba nie równa się przewidywaniu czegokolwiek. Przewidywania są tylko małą częścią całego procesu. Wróżba ma na celu i nie zapominajmy o tym, pomóc drugiemu człowiekowi. Więc czasami praca z Tarotem nie polega na wróżeniu, ale na wspólnym milczeniu. Może się zdarzy, że czasami samo patrzenie na obrazy powoduje pewne skojarzenia, które pozwalają nam ujrzeć dane zdarzenia z innej perspektywy, bez słowa interpretacji kogokolwiek. Tarot jest nośnikiem, pewnym instrumentem, który pomaga uczestniczyć w procesie pracy z osobą, którą przyszła po poradę. Jak w przypadku każdego instrumentu, im więcej będziesz miał o nim wiedzy i doświadczenia, tym bardziej będzie on skuteczny. Innymi słowy model aktywny wygląda jak swojego rodzaju psychoterapia. Wróżba za pomocą Tarota to nie tylko odczytywanie znaczenia kart. Obejmuje ona cały proces, jaki zachodzi między odczytującym a pytającym. Dlatego wróżbita musi być wszechstronny i posiadać jak największy bagaż wiedzy i doświadczeń życiowych. Proces wróżenia obejmuje wiele sfer: język niewerbalny, wymianę doświadczenia i wiedzy, uczenia się od pytającego i pomagania mu w zrozumieniu tych obszarów, których jego świadomość jeszcze nie widzi itd. Owszem, czasami wchodzimy w sferę przewidywania prawdopodobieństwa pewnych zdarzeń, ale czy tego nie czynią lekarze i psycholodzy, kiedy badają pacjenta, czy ich kryteria są bardziej trafne i naukowe? Jeżeli tak, to dlaczego tyle błędów popełniają w diagnostyce? Czy ekonomiści także nie bawią się we wróżenie? Tylko, że nazywają to prognostyką, a stosując statystykę, próbują przewidywać prawdopodobieństwo pewnych zdarzeń. Nie chcę broń Boże postawić znaku równości między przedmiotami, które uznane są za naukowe i Tarotem, który jest uznany za nienaukowy. Chcę tylko zwrócić uwagę na to, żeby nie odrzucać czegoś bez zbadania jego wartości. Człowiek zawsze próbował i zawsze będzie próbować przewidywać zdarzenia, które go czekają. Tworzy dziedziny, które według ustalonych kryteriów określa mianem naukowych i dziedziny, które nazywa nienaukowymi. Człowiek musi mieć poczucie, że kontroluje, że może przewidywać zdarzenia. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że po pewnym czasie to, co naukowe ma tendencje uznawać jako dobre i prawdziwe, a to, co nienaukowe za niedobre i szatańskie. Próba określenia pewnych instrumentów jako szatańskich, bo ich nie rozumiemy jest równa zaprzestaniu używania komputera, bo w jego środku są ludziki, które mogą opanować nasz umysł. Dla laika ?Test projekcyjny? stosowany w psychologii może wydać się dosyć dziwaczny, ale ma już on miano naukowego instrumentu. Na podstawie tych testów możemy czasami odczytywać bardzo poważne zdarzenia z dzieciństwa, pomagają nam one wchodzić w pokłady podświadomości i uruchamiać różne procesy. Ale nie są jednak nazywane szatańskimi, pomimo tego, iż intuicja psychologa w interpretacjach tych testów gra czasami dużą rolę. Używając Tarota jesteśmy w pewnym sensie poddawani ciągłej weryfikacji swoich wartości, przekonań itd., nie możemy się więc dziwić, że ludzie obawiają się go i ukrytej w nim siły. Owszem, możemy nawet powiedzieć, że w tych kartach są zaklęte różne demony. Ale czy nie są to demony, które są uśpione w nas i które się objawiają od czasu do czasu (kiedy do nich nie zaglądamy) pod postacią lęku, choroby itd. Więc pozostaje pytanie, czy odrzucając Tarota omijamy kontakt z nimi? Wiele osób zajmuje stanowisko, że poznawanie Tarota powinno odbywać się tylko drogą intelektualną, omijając z daleka jego aspekt wróżebny. Może i mają rację. Niemniej moim zdaniem uczenie się Tarota bez korzystania z jego możliwości wróżebnych jest jak skończenie uniwersytetu i niesprawdzanie bagażu teoretycznego, który na nim się uzyskało. Więc uważam, że wróżenie za pomocą kart Tarota czy tylko dla siebie, czy profesjonalnie nie niesie żadnego niebezpieczeństwa pod warunkiem, że człowiek, który próbuje wgłębiać się w arkana Tarota posiada zdrowy rozsądek, wiedzę i doświadczenie. Zresztą dotyczy to każdej dziedziny życia.

  • nakład wyczerpany
ZAPISZ SIĘ